Obowiązek wdrożenia PPK w średnich firmach ma być przesunięty o pół roku w związku z epidemią koronawirusa. Prezes PFR wnioskuje w tej sprawie do ministrów finansów oraz rozwoju. Apelowali o to kilka dni temu przedstawiciele pracodawców.
W związku ze stanem zagrożenia epidemiologicznego Covid-19 zwróciłem się jako podmiot wdrażający program PPK z wnioskiem do Ministra Finansów i Ministra Rozwoju o wydłużenie terminów wdrożenia PPK na drugim etapie dla średnich firm do dat przewidzianych dla trzeciego etapu - podał na Twitterze Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
W przypadku wprowadzenia stosowanych zmian prawnych termin zawarcia Umowy o zarządzanie zostanie wydłużony z 24.04.20 do 27.10.20, a termin zawarcia umowy o prowadzenie PPK z 11.05.20 do 10.11.20. Zmiana terminów powinna ułatwić pracodawcom wdrożenie programu - podał szef PFR.
Jak zaznaczył, wydłużenie terminów ma na celu wsparcie przedsiębiorców w obecnym nadzwyczajnej w otoczeniu gospodarczym w związku z Covid-19 oraz zapewnienie bezpiecznego przeprowadzenia szkoleń i kampanii dla pracowników. - Jednocześnie zapraszamy do szkoleń online na portalu MojePPK - napisał Paweł Borys.
O przesunięcie terminu wnioskowało kilka dni temu pięć organizacji zrzeszających pracodawców.
Program działa już w największych firmach, które wdrożyły je w drugiej połowie ubiegłego roku.
W tym półroczu obowiązkiem utworzenia PPK miały być objęte średnie firmy zatrudniające powyżej 50 osób, a potem kolejno co pół roku kolejne grupy.
Z kolei Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR podał, że do tej pory firmy z tzw. drugiej fali czyli zatrudniające między 50-249 osób (jest ich ok. 20 tys.) podpisały już 5,95 tys. umów o zarządzanie z instytucjami finansowymi czyli 30 proc. firm już dokonało wyboru.
Monika Krześniak-Sajewicz