Na konta pracowników trafi dopłata roczna od państwa

Dziś na konta uczestników Pracowniczych Planów Kapitałowych zostanie wysłane 216 mln zł z tytułu dopłaty rocznej od państwa, która trafi tym razem do ponad 900 tys. osób. Aktywa zgromadzone po 1,5 roku funkcjonowania programu sięgną 3,7 mld zł.

Dziś Polski Fundusz Rozwoju przekazuje nową transzę dopłaty rocznej, po 240 zł na uczestnika i zostanie ona wkrótce zewidencjonowana na ich kontach. Tym razem trafi najczęściej do pracowników, którzy przystąpili do programu w drugim i trzecim etapie, ale także do niektórych z pierwszego (to zależy, w którym momencie spełnili warunki uprawniające do otrzymania dopłaty).

Reklama

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Tym samym dopłata do programu ze strony państwa przekroczy 0,5 mld zł.

-  Łączna kwota aktywów w PPK zwiększy się do blisko 3,7 mld zł, a to z kolei oznacza, że zbliży się do aktywów zgromadzonych w systemie Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego. W efekcie, po 1,5 roku funkcjonowania PPK udało się zgromadzić prawie taką kwotę jaką przez kilkanaście lat ludzie odłożyli sobie w IKZE - mówi Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR.

Przypomina, że program jeszcze nie objął wszystkich uprawnionych. Obecnie jest 1741 tys. uczestników w PPK, bez ostatniej fali, która dopiero do niego wejdzie.

Wkrótce taką możliwość dostanie największa grupa spośród wszystkich etapów, bo licząca 6 mln pracowników, z których 2,4 mln jest zatrudnionych w instytucjach publicznych, a pozostali w mikrofirmach.

Jak już pisała Interia, ci którzy są w programie ponad rok, mogli sprawdzić, że ich wpłaty podwoiły się z nawiązką.

Bartosz Marczuk pokazuje to na przykładzie osoby ze średnimi zarobkami, która zapisała się do PPK w grudniu 2019 roku. Jej składki wyniosły łącznie w tym czasie 1590 zł, a na koncie ma już ( na początku marca) 3462 zł, czyli o 118 proc. więcej niż wpłaciła.

Podstawowa składka pracownika wynosi 2 proc., a pracodawcy 1,5 proc. plus bonusy od państwa w postaci 250 zł opłaty powitalnej oraz po 240 zł dopłaty rocznej.

Wiceprezes PFR przekonuje, że do programu warto przystąpić, a te liczby to potwierdzają. PPK są tak skonstruowane, że powinny zachęcić nawet najbardziej nieufnych. 

- Program jest dla pracowników bardzo korzystny. Dlatego nie warto się kierować emocjami, ale faktami i samemu sobie sprawdzić warunki. Polecam też rozmowę z osobami, które są uczestnikami programu,  czy z kimś z rodziny lub znajomych albo kolegów czy koleżanek  z pracy, którzy mogą opowiedzieć jak to w praktyce działa. Ile wpłacili, a ile mają na koncie - mówi Marczuk.

- Natomiast osobom, które nie mają zaufania i nie przekonują ich te argumenty, proponuję strategię "wejdź i sprawdzaj", czyli takie próbne założenie PPK na rok, a po tym czasie decyzja o pozostaniu albo wycofaniu się. Zakładam, że jak ktoś zobaczy jakie to daje profity nawet po jednym roku, to jest małe prawdopodobieństwo, że zrezygnuje, ale oczywiście jest taka możliwość - dodaje Marczuk.

Przepisy są tak skonstruowane, że w każdej chwili można wypłacić pieniądze, realizując tzw. zwrot i nawet wówczas ma się duży zysk. Co ważne, można to zrobić nie rezygnując z uczestnictwa i dalszego oszczędzania.

- Jeśli natomiast ktoś straszy ryzkiem nacjonalizacji środków z PPK, to równie dobrze może straszyć nacjonalizacją naszych mieszkań, bo to są pieniądze prywatne wpłacane z pensji i kapitału pracodawców - mówi Marczuk.

Natomiast każdy, kto ma takie obawy, może dokonać tzw. zwrotu czyli wypłaty środków i wówczas dostaje całość składek wpłaconych przez siebie plus 70 proc. wpłat pracodawcy, a dodatkowo pozostałe 30 proc. trafia na indywidualne konto w ZUS.

Poziom partycypacji w programie mimo korzystnej dla pracowników konstrukcji, jest relatywnie niski, bo w programie został co trzeci uprawniony.  Przede wszystkim jest to efekt braku zaufania do państwa i systemu emerytalnego, zwłaszcza po tzw. rozbiorze OFE  z 2014 roku.

Jednak jest podstawowa różnica między obydwoma systemami, bo OFE są częścią obowiązkowej składki na ubezpieczenia społeczne, a PPK są programem dobrowolnym i środki w nim zgromadzone są prywatne.

Jednocześnie większość ekspertów jest przekonanych, że z czasem uczestnictwo będzie rosło, a tak było również w systemie brytyjskim, w którym funkcjonuje bliźniaczo podobny program.

Monika Krześniak-Sajewicz

Rozlicz PIT online już teraz lub pobierz darmowy program

Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy