Portal z ofertami PPK do poprawki?

Instytucje finansowe, które już zostały umieszczone na oficjalnym portalu mojePPK.pl bardzo różnie podeszły do prezentowanych tam informacji, co niestety daje efekt w postaci chaosu i trudności w porównywaniu ofert. One same zdziwiły się natomiast ...wysokością opłaty jaką wnoszą na rzecz portalu.

W czwartek wieczorem oferty pierwszych pięciu instytucji oferujących Pracownicze Plany Kapitałowe zostały umieszczone na oficjalnym portalu mojePPK (AXA TFI, PZU TFI, AEGON PTE, PKO TFI,  ESALIENS TFI). W piątek po południu tylko na chwilę pojawiła się też oferta Pocztylion PTE.

Reklama

Niestety, zawartość zamieszczonych materiałów oraz zróżnicowany sposób prezentacji powoduje, że analiza ofert instytucji finansowych jest żmudna i trudna do porównania.

A to właśnie jest jedyne oficjalne źródło ofert instytucji, które mogą oferować pracownicze plany i tylko z tej grupy pracodawcy mają wybierać partnera do prowadzenia programu w swojej firmie.

W przypadku każdej instytucji rozmiar oraz rodzaj i zakres umieszczonych informacji jest zupełnie inny. Różni się też liczba załączonych dokumentów i prezentacji. Ich porównanie nie będzie więc łatwe dla pracodawców.

- Oferty, które pojawiły się na portalu www.mojePPK.pl są bardzo zróżnicowane. Widać, że usługodawcy różnie postrzegają przepisy i to co powinni przedstawiać na portalu. Można odnieść wrażenie pewnego niedosytu oraz chaosu, ale należy wyrazić nadzieję, że kolejne oferty będą bardziej przejrzyste - ocenia Marcin Wojewódka, wiceprezes Instytutu Emerytalnego.

Zaskoczeni taką formą są też niektórzy przedstawiciele instytucji finansowych.

- My też jesteśmy zdziwieni tym jakie informacje są tam prezentowane i w jaki sposób, bo jest on chaotyczny, część z nich ma charakter wyłącznie marketingowy, a niektóre mogą nawet wprowadzić w błąd - przyznaje jeden z przedstawicieli instytucji finansowych.

- Niestety, te oferty są "od Sasa do Lasa". Niektóre lakoniczne, a niektóre bardzo rozbudowane. Dla nieprofesjonalistów będzie to trudny do porównania materiał - mówi rozmówca Interii z innej instytucji finansowej.

Operator programu PFR Portal PPK tłumaczy, że nie ingeruje w sposób prezentowania ofert i każda instytucja decyduje o tym samodzielnie.

- Uprzejmie informujemy, że jako podmiot odpowiedzialny za publikację ofert instytucji finansowych prowadzących Pracownicze Plany Kapitałowe nie narzucamy tego, w jaki sposób przedstawiają one swoje oferty. W naszej ocenie wyznaczenie jednego standardu, mogłoby zaburzyć uczciwą grę rynkową pomiędzy tymi instytucjami. Każda z tych instytucji samodzielnie decyduje o sposobie, w jakim prezentuje swoją ofertę w zakresie PPK. Na marginesie pragniemy zauważyć, że ustawa o PPK w art. 77 ust. 3, pkt. 5 wskazuje na minimalny zakres ofert instytucji finansowych, dając w tym zakresie swobodę tym instytucjom -  tłumaczy spółka PFR Portal PPK, która prowadzi portal.

Jest jeszcze jedno zaskoczenie. Instytucje finansowe, które dostają wpis do ewidencji, a następnie ich oferty są umieszczane na portalu wnoszą z tego tytułu opłatę  w wysokości 700 tys. zł i to było jasne. Natomiast przynajmniej niektóre spodziewały się, że opłata jaką ponoszą na rzecz operatora portalu mojePPK za jego utworzenie wynosi 700 tys. zł i jest to kwota brutto. Tymczasem jest to kwota netto, do której musi zostać doliczony jeszcze VAT.

Zgodnie z rozporządzeniem  Ministra Finansów z 22 lutego 2019 roku "Wysokość opłaty za utworzenie i prowadzenie portalu PPK wynosi 700 000 zł w odniesieniu do jednego towarzystwa funduszy inwestycyjnych, powszechnego towarzystwa emerytalnego, pracowniczego towarzystwa emerytalnego lub zakładu ubezpieczeń".

- Spodziewalibyśmy się, że te 700 tys. zł to jest kwota brutto przez wzgląd na to, że nie jesteśmy VAT-owcami - mówi przedstawiciel jednej z instytucji.

Monika Krześniak-Sajewicz

Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy