PPK: Do obniżenia składki bierze się pod uwagę łączne zarobki

Osoby o niskich dochodach mogą obniżyć swoją składkę wnoszoną do PPK. O takiej możliwości powinien poinformować pracodawca, ale pracownik musi pamiętać, że brane są pod uwagę jego łączne zarobki i to on musi pilnować, żeby nie przekroczyć limitu.

Do programu Pracowniczych Planów Kapitałowych wchodzi właśnie kolejna duża grupa 80 tys. firm w których pracuje prawie 4 mln osób.

Reklama

Jak już pisaliśmy, w programie jest "zaszyta" dodatkowa zachęta dla osób o niskich dochodach czyli takich, których zarobki nie przekraczają 1,2 krotności płacy minimalnej (w tym roku jest to 3120 zł brutto, a w 2021 będzie to 3360 zł.)

Jeśli ktoś nie przekracza tego limitu, ale uważa, że pełna wysokość składki czyli 2 proc. spowoduje problem ze spinaniem się domowego budżetu, nie musi rezygnować z uczestnictwa, bo może obniżyć swoją składkę nawet do 0,5 proc. Decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do pracownika, który - jeśli chce skorzystać z możliwości obniżenia wpłaty podstawowej - powinien złożyć pracodawcy deklarację, w której określi jej wysokość (między 2 proc. a 0,5 proc.).

Co bardzo istotne, nie ma to wpływu na wysokość wpłat finansowanych przez pracodawcę ani na wysokość dopłat otrzymywanych od państwa, więc jest to bardzo atrakcyjne rozwiązanie dla osoby o niskich zarobkach.

Warunek nie przekraczania limitu dochodowego musi być jednak spełniony w każdym miesiącu, za który zadeklarowana była obniżona składka.

Pracodawca nie uwzględnia deklaracji w sprawie obniżenia wpłaty podstawowej w każdym miesiącu, w którym wynagrodzenie uczestnika PPK osiągane w tym podmiocie zatrudniającym przekracza kwotę odpowiadają 1,2-krotności minimalnego wynagrodzenia. Jeśli wynagrodzenie pracownika (osiągane u tego pracodawcy) będzie wyższe niż wskazany w ustawie limit - pracodawca będzie zobowiązany do podwyższenia wysokości wpłaty podstawowej finansowanej przez pracownika do 2 proc. jego wynagrodzenia czyli do wysokości składki podstawowej.

Osoby zatrudnione w kilku miejscach i na kilku umowach muszą pamiętać o bardzo ważnej zasadzie, bo miesięczny limit dochodowy (1,2 krotność płacy minimalnej) dotyczy łącznych zarobków. Do policzenia czy wynagrodzenie nie przekracza kwoty ustawowego limitu, pracownik powinien zsumować zarobki uzyskiwane przez niego ze wszystkich stosunków zatrudnienia, z których jest objęty obowiązkowo lub dobrowolnie ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi.

Jednocześnie musi pamiętać, że pracodawca będzie weryfikować tylko jego dochód, osiągany w danym podmiocie. Jeśli pracownik jest zatrudniony w więcej niż jednym miejscu, to pilnowanie, czy nie przekracza ustalonego w ustawie limitu będzie wyłącznie jego obowiązkiem. Oficjalny portal programu  mojePPK pokazuje to na przykładzie:

Uwaga! Niedopilnowanie tego może mieć przykre konsekwencje finansowe. W przypadku, gdy pracownik pomyli się i obniży wpłatę podstawową, a później okaże się, że w którymkolwiek miesiącu, w którym korzystał z tego obniżenia, jego łączne miesięczne wynagrodzenie (ze wszystkich źródeł) przekroczyło ustawowy limit, straci prawo do dopłaty rocznej od państwa przysługującej za ten rok. 

To, czy pracownik będzie miał prawo do tej dopłaty czy nie weryfikuje Polski Fundusz Rozwoju (PFR), który jest operatorem programu, na podstawie informacji przekazanych przez ZUS.

Program PPK jest dobrowolny, pracownicy są zapisywani automatycznie, ale mogą się wypisać. W każdej chwili mogą też zmienić wcześniejszą decyzję i zapiać się lub wypisać się ponownie.

Podstawowa składka po stronie pracownika wynosi 2 proc., po stronie pracodawcy 1,5 proc., a państwo dopłaca 250 zł wpłaty powitalnej oraz co roku po 240 zł dopłaty rocznej.

Monika Krześniak-Sajewicz

Dowiedz się więcej na temat: PPK | emerytura
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy