PPK: Instytucje chwalą się pierwszymi umowami

PKO Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych już podpisało 100 umów z przedsiębiorstwami o zarządzanie Pracowniczymi Planami Kapitałowymi. Program ruszył na początku lipca i objął największych pracodawców.

- Mamy już pierwszych 100 umów o zarządzanie PPK. Bardzo cieszy to, że coraz więcej firm decyduje się nie czekać z decyzjami, co pozwala - przy naszym pełnym wsparciu - na spokojnie przygotować wdrożenie PPK. Oczywiście, trzeba liczyć się z tym, że większość firm pierwsze składki przekaże dopiero pod koniec roku. Odpowiednio wczesne przygotowanie się do tej operacji i wsparcie nowoczesnej aplikacji i-PPK pomoże w tym by była to już tylko formalność -  mówi Łukasz Kwiecień, wiceprezes  PKO TFI.

Reklama

Ustawa o PPK od 1 lipca - na początku - objęła firmy zatrudniające powyżej 250 pracowników. Muszą one podpisać umowę o zarządzanie najpóźniej do 25 października, a umowę o prowadzenie PPK do 12 listopada.

Tuż po starcie programu, PZU TFI informowało, że liczba umów o zarządzanie PPK zawartych w pierwszych godzinach sięga co najmniej kilkudziesięciu, a co najmniej kilka razy więcej jest procedowanych. W czwartek poinformowano, że PZU zawarł z PKN Orlen umowę o zarządzanie PPK.

Pracodawcy wybierają instytucję finansową, która będzie zarządzać PPK pracowników spośród 19 podmiotów finansowych wpisanych do ewidencji PPK.

PPK to system długoterminowego oszczędzania na emeryturę. Obowiązkowy dla pracodawców, ale  dobrowolny dla pracowników (są automatycznie zapisywani, ale mogą zrezygnować). Program jest w dużym stopniu wzorowany na systemach, które działają w takich krajach jak Wielka Brytania czy Nowa Zelandia.

Do programu może przystąpić każda osoba zatrudniona, która podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, a więc nie tylko "etatowcy", ale także dorosłe osoby, które wykonują pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy-zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Każdy pracodawca zapisuje automatycznie do programu wszystkich pracowników w wieku od 18 do 55 lat, podlegających obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym (o ile te osoby nie zrezygnowały z uczestnictwa w PPK). Natomiast pracownicy powyżej 55 roku życia mogą przystąpić do programu, ale na swój wniosek, czyli nie zostaną zapisani automatycznie.

Podstawowa wpłata osoby zatrudnionej będzie wynosić 2 proc. wynagrodzenia brutto, przy czym osoby o najniższych dochodach, których łączne wynagrodzenie (z różnych źródeł) nie przekracza kwoty odpowiadającej 1,2-krotności minimalnego wynagrodzenia, mogą obniżyć wpłacaną przez siebie składkę nawet do 0,5 proc. wynagrodzenia. Minimalna wpłata po stronie pracodawcy wynosi 1,5 proc.

Dokłada się też państwo. Jednorazowo uczestnik PPK dostanie wpłatę powitalną w wysokości 250 zł, a potem raz w roku otrzyma dopłatę roczną w wysokości 240 zł. Dlatego w uproszczeniu, wygląda to tak, że do każdego 100 zł wpłaconego przez pracownika, dołożone zostanie drugie 100 zł przez pracodawcę i budżet.

Monika Krześniak-Sajewicz

Dowiedz się więcej na temat: PPK | emerytura
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy