W PPK uczestniczy już 2,58 mln pracowników. Największa partycypacja jest w województwach mazowieckim, dolnośląskim i wielkopolskim. Natomiast najmniejsza w warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim. Powodem może być rozlokowanie dużych pracodawców. Wciąż niewielu pracowników korzysta z możliwości obniżenia swojej składki i pozostania w systemie.
W PPK uczestniczy już 2,58 mln pracowników. W ciągu miesiąca ta grupa zwiększyła się o 30 tys. osób. Rośnie także wartość aktywów, bo w porównaniu do stycznia, zanotowano wzrost o 165 mln zł i aktualnie ich stan przekracza 13 mld zł.
Jak podaje PFR, łączna partycypacja przekracza 35 proc. Największa jest w województwach mazowieckim, dolnośląskim i wielkopolskim. Najmniejsza w warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim. Różnice są bardzo duże. Jakie są powody? - Nie wiążemy partycypacji w województwach bezpośrednio z wysokością zarobków. Najwyższa partycypacja w mazowieckim, wielkopolskim czy dolnośląskim może wynikać z liczby działających na tych obszarach podmiotów gospodarczych, w tym tych największych, które wchodziły do PPK w pierwszym etapie. To właśnie w takich firmach partycypacja wynosi 53,61 proc., a zatem co najmniej połowa pracowników jest w PPK. Wiąże się to z dostrzeżeniem przez dużych pracodawców roli PPK jako atrakcyjnego benefitu pracowniczego, a także z dłuższym okresem, jaki mieli pracownicy, by poznać zasady i korzyści programu - komentuje Marta Damm-Świerkocka z PFR Portal PPK.
Jak niedawno pisała Interia, pracownicy o relatywnie niskich wynagrodzeniach rzadko korzystają z możliwości obniżenia swojej składki do PPK przy zachowaniu pełnych bonusów. W całym 2022 roku skorzystało z tej opcji zaledwie 9 tys. osób, a w tym roku dotychczas prawie 5 tys.
Tymczasem ci, którzy zarabiają relatywnie mało zamiast wypisywać się z programu w obawie przed tym, że po zapłaceniu składki na rękę dostaną mniej, mogą zmniejszyć wpłatę po swojej stronie zachowując pełne wpłaty od pracodawcy i państwa. Konkretnie wygląda to tak, że zarabiający poniżej 120 proc. wynagrodzenia minimalnego, czyli aktualnie poniżej 4 188 zł (od lipca 2023 roku ten próg wzrośnie do 4320 zł), mogą obniżyć wpłatę własną do PPK nawet do 0,5 proc. pensji. W tej sytuacji pracodawca nadal musi dokładać co najmniej 1,5 proc.
krześ