W PPK jest już ponad 2,5 mln Polaków. Pomagają lepsze wyniki inwestycyjne

Coraz więcej osób przekonuje się do PPK i na uczestnictwo w programie skusiło się do tej pory 2,55 mln osób. Po autozapisie ta grupa może się powiększyć. Część obaw i wątpliwości zostało rozwianych. Pomagają też lepsze wyniki inwestycyjne funduszy, choć dla pracownika kluczowy jest łączny zwrot z inwestycji czyli uwzględniający wpłaty pracodawcy - na koniec stycznia daje to 104-118 proc. zysku.

Program PPK dla pracownika jest dobrowolny, ale tzw. autozapis ma być bodźcem dla tych, którzy zrezygnowali, żeby jeszcze raz zastanowili się nad tym, czy wypisać się czy jednak zostać. Trzeba też pamiętać, że zarówno wypisać się jak i zapisać można w dowolnym momencie. Z danych przekazywanych przez PFR Portal PPK wynika, że stopniowo coraz więcej osób przekonuje się do tego programu.

Reklama

W porównaniu do grudnia 2022 przybyło ok. 30 tys. nowych uczestników PPK i partycypacja sięgnęła 35 proc. uprawnionych. W sumie w programie uczestniczy już 2,55 miliona osób. Jednocześnie liczba rachunków PPK zwiększyła się w ciągu miesiąca o ok. 50 tys. (część osób może mieć więcej niż jeden rachunek).

W trakcie trwania programu coraz więcej osób przekonuje się na własnej skórze, że porównywanie PPK do OFE jest nieuzasadnione, bo kluczowa różnica polega na tym, że PPK jest dla pracownika dobrowolne, a środki można w każdej chwili wypłacić.

Zyski z PPK rosną

Jak niedawno pisaliśmy w Interii, tę możliwość przetestowało już 220 tys. osób, które zrobiły tzw. zwrot czyli wypłaciły sobie zgromadzone oszczędności (wówczas dostaje się swoje wpłaty w całości oraz 70 proc. wpłat pracodawcy, bo 30 proc. ląduje na koncie w ZUS).

W przekonywaniu się do oszczędzania na emerytalne czasy pomaga nie tylko wizja głodowych emerytur (stopa zastąpienia wyniesie zaledwie 25-30 proc.) jakie czekają młode osoby, ale także poprawiające się ostatnio wyniki inwestycyjne funduszy.

Aktualna wartość aktywów netto funduszy zdefiniowanej daty (te fundusze prowadzą PPK) wynosi 12,96 mld złotych, co daje miesięczny przyrost o 960 mln złotych. Poprawa wyników funduszy przekłada się wyraźnie na wzrost stopy zwrotu przeciętnego uczestnika PPK. Zysk pracownika zarabiającego 5 300 zł, oszczędzającego w PPK od grudnia 2019 r., w zależności od grupy FZD wyniósł w styczniu od 104 proc. do 118 proc. - podał w najnowszym raporcie PFR Portal PPK.

O autozapisie każdy będzie uprzedzony

Przy czym średni koszt zarządzania funduszami przez instytucje finansowe oferujące prowadzenie PPK wynosi zaledwie 0,345 proc. Jeśli jednak kogoś to nie przekonuje, nie musi być uczestnikiem programu i autozapis tego nie zmieni. Pracodawcy będą o nim informować z wyprzedzeniem.

- Ustawodawca zadbał, aby tzw. ponowny autozapis nie był dla nikogo zaskoczeniem i dał pracownikom czas na podjęcie decyzji. Pracodawca ma bowiem obowiązek poinformować o nim osoby, które do momentu, w którym przekazywał będzie taką informację, złożyły deklarację o rezygnacji z dokonywania wpłat. Informacja o tzw. ponownym autozapisie powinna zatem trafić zarówno do osób zatrudnionych, które złożyły taką deklarację przed zawarciem w ich imieniu i na ich rzecz umowy o prowadzenie PPK, jak i do uczestników PPK, którzy złożyli taką deklarację w trakcie oszczędzania w PPK - tłumaczą eksperci PFR Portal PPK.

Osoby, które nadal nie są zainteresowane oszczędzaniem w tym programie, mogą od 1 marca br. ponownie złożyć pracodawcy deklarację o rezygnacji, wówczas w ich sytuacji nic się nie zmieni. Jeśli tego nie zrobią, pracodawca naliczy wpłaty do PPK od wynagrodzenia wypłaconego im w marcu i przekaże je do instytucji finansowej w pierwszej połowie kwietnia (od 1 do 17 kwietnia). W przypadku gdy uczestnik PPK podejmie decyzję o nieoszczędzaniu w PPK już po naliczeniu i pobraniu wpłat (z wynagrodzenia wypłaconego w marcu), ale deklarację o rezygnacji złoży jeszcze przed przekazaniem ich do instytucji finansowej - wpłaty pobrane z jego wynagrodzenia zostaną mu zwrócone.

Monik Krześniak-Sajewicz


Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy