W państwowych instytucjach finansowych i ministerstwach odpowiedzialnych za prowadzenie programu, uczestnictwo w Pracowniczych Planach Kapitałowych sięga od 60 do 100 proc. Akurat to nie powinna być niespodzianka, bo program jest korzystny dla pracowników i ci, którzy znają dobrze zasady jego funkcjonowania podejmują racjonalną decyzję pozostając w PPK.
Ostatni etap wdrażania PPK obejmuje dwie grupy: najmniejsze firmy oraz instytucje sektora publicznego, w tym te, które są bezpośrednio zaangażowane we prowadzanie programu. I tu uczestnictwo jest bardzo wysokie.
W przypadku Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego wynosi 69 proc., w Ministerstwie Finansów 60 proc., w resorcie rodziny i polityki społecznej 77 proc. a w Polskim Funduszu Rozwoju, który jest operatorem całego programu nawet 100 proc. - wynika z danych przekazanych przez Pawła Borysa, prezesa PFR (dane we wtorek opublikował dziennik "Rzeczpospolita").
W tych instytucjach do PPK zapisują się osoby powyżej 55. roku życia (czyli te, które nie są zapisywane automatycznie, ale mogą przystąpić do programu na swój wniosek).
Jak poinformował prezes PFR, w piątek liczba uczestników PPK przekroczyła 2 mln, a wliczając firmy, które zamiast PPK wybrały i prowadzą Pracownicze Programy Emerytalne, jest to już ponad 2,5 mln. Aktywa w PPK przekroczyły 4 mld zł.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
We wcześniejszych etapach uczestnictwo było relatywnie niskie i wyniosło około 30 proc., głównie ze względu na brak zaufania do państwa i systemu emerytalnego, ale także z braku źródłowej wiedzy na temat funkcjonowania programu.
Jest jednak szansa, że jak program "okrzepnie" to partycypacja będzie rosła, bo tak było w Wielkiej Brytanii, gdzie funkcjonuje bliźniaczo podobny program i obecnie jest tam blisko 90-procentowe uczestnictwo.
Zachęca do tego rosnąca kwota emerytalnych oszczędności na kontach uczestników (w pierwszym roku funkcjonowania programu PPK, uwzględniając wpłaty pracodawcy i dopłaty od państwa ta kwota się podwoiła).
Każdy uczestnik może to sprawdzać. Dla każdego pracownika oszczędzającego w PPK wybrana przez jego pracodawcę instytucja finansowa otwiera prywatny imienny rachunek, na którym są gromadzone jego oszczędności.
Instytucje finansowe prowadzące PPK umożliwiają także dostęp online do rachunku.
Każdy uczestnik PPK może też w dowolnym momencie wypłacić środki z PPK bez podawania przyczyny (czyli zrobić tzw. zwrot) i wówczas dostaje całość składek wpłaconych przez siebie plus 70 proc. wpłat pracodawcy, a dodatkowo pozostałe 30 proc. trafia na indywidualne konto w ZUS.
W tym kontekście warto dodać, że dodatkowe oszczędzanie na czas po zakończeniu aktywności zawodowej jest koniecznością zwłaszcza dla osób, które będą pobierać świadczenie tylko z nowego systemu (weszły na rynek pracy po 1999 roku), bo w ich przypadku stopa zastąpienia, czyli relacja emerytury do wynagrodzenia spada i w przypadku dzisiejszych 40-latków wyniesie około 25-30 proc.
krześ